I to nie czasami… Ja znalazłem pocieszenie w objeżdżaniu okolicy rowerem, chociaż gdyby losy pozwoliły wybrałbym się gdzieś dalej…
Komentarz - autor: matipl — 3 czerwca, 2008 @ 12:38 am
Wyruszyć, leźć gdzies to raczej nie… Ale pieprznąć w cholerę to bardzo tak! A potem nic nie robić. Nic nie musieć robić i nic nie robić… Jak w raju…
Komentarz - autor: sporothrix — 3 czerwca, 2008 @ 5:19 pm
To pragnienie towarzyszy mi od ponad pół roku. Posłać wszystko w diabły i żyć inaczej.. Przygody.. Tak, tego chcę
Komentarz - autor: moanre — 4 czerwca, 2008 @ 9:19 am
ja to bym sie chciala zapakowac w samochod – DUUUUUUUZY – i ruszyc w Ameryke!
Komentarz - autor: evek — 12 czerwca, 2008 @ 3:58 pm
Ja bym chciała tak jak evek 🙂
Komentarz - autor: cito1 — 15 czerwca, 2008 @ 4:36 am
Ale najpierw chyba na głęboki, daleki wschód. Z tym, że pociągiem. Zamieszkać w nim i tylko wysiadać na jednodniowe zwiedzanie okolicy.
Komentarz - autor: cito1 — 15 czerwca, 2008 @ 4:50 am
no to ty sie cito1 zdecyduj ;O) nie mozna i samochodem i na wschod ;O) ale jak bede wyruszac to dam ci znac. a nuz sie spotkamy?! pozdrawiam!
Komentarz - autor: evek — 16 czerwca, 2008 @ 4:12 pm
Da się evek, trza tylko logistykę mieć dobrze dopracowaną i heja 🙂 Pozdrawiam 🙂
Komentarz - autor: cito1 — 17 czerwca, 2008 @ 2:57 pm
RSS feed for comments on this post. TrackBack URI
Δ
Blog na WordPress.com.
I to nie czasami…
Ja znalazłem pocieszenie w objeżdżaniu okolicy rowerem, chociaż gdyby losy pozwoliły wybrałbym się gdzieś dalej…
Komentarz - autor: matipl — 3 czerwca, 2008 @ 12:38 am
Wyruszyć, leźć gdzies to raczej nie… Ale pieprznąć w cholerę to bardzo tak! A potem nic nie robić. Nic nie musieć robić i nic nie robić… Jak w raju…
Komentarz - autor: sporothrix — 3 czerwca, 2008 @ 5:19 pm
To pragnienie towarzyszy mi od ponad pół roku. Posłać wszystko w diabły i żyć inaczej.. Przygody..
Tak, tego chcę
Komentarz - autor: moanre — 4 czerwca, 2008 @ 9:19 am
ja to bym sie chciala zapakowac w samochod – DUUUUUUUZY – i ruszyc w Ameryke!
Komentarz - autor: evek — 12 czerwca, 2008 @ 3:58 pm
Ja bym chciała tak jak evek 🙂
Komentarz - autor: cito1 — 15 czerwca, 2008 @ 4:36 am
Ale najpierw chyba na głęboki, daleki wschód. Z tym, że pociągiem. Zamieszkać w nim i tylko wysiadać na jednodniowe zwiedzanie okolicy.
Komentarz - autor: cito1 — 15 czerwca, 2008 @ 4:50 am
no to ty sie cito1 zdecyduj ;O) nie mozna i samochodem i na wschod ;O)
ale jak bede wyruszac to dam ci znac. a nuz sie spotkamy?! pozdrawiam!
Komentarz - autor: evek — 16 czerwca, 2008 @ 4:12 pm
Da się evek, trza tylko logistykę mieć dobrze dopracowaną i heja 🙂
Pozdrawiam 🙂
Komentarz - autor: cito1 — 17 czerwca, 2008 @ 2:57 pm